Hapoel Beer Sheva pokonał w ostatniej kolejce Hapoel Tel Aviv 2-1 co poprawiło nieco sytuację w tabeli. Zespół, w którego sztabie szkoleniowym jest Łukasz Bortnik powoli wychodzi z kryzysu jaki trawił drużynę w ostatnich miesiącach.
– Cieszy fakt, że zdobyliśmy bardzo ważne 3 punkty. Szczególnie, że mecz nie układał się po naszej myśli. Pierwsi straciliśmy bramkę i choć mieliśmy dużą przewagę w posiadaniu piłki przez długi czas nie potrafiliśmy wykorzystać stwarzanych sytuacji. Próbowaliśmy cały czas utrzymywać kontrolę na boisku jednak Hapoel Tel Aviv umiejętnie, groźnie kontrował. Mecz był szczególnie ważny ze względu na fakt, że graliśmy na własnym boisku, a sytuacja w tabeli zmusza nas do tego, by punktować w każdym meczu – wyjaśnił Łukasz Bortnik
Dwie bramki w spotkaniu z Hapoelem Tel Aviv zdobył Ben Sahar. To również od jego dyspozycji zależeć będzie czy HBS wyjedzie zwycięsko z kolejnego meczu. Hapoel Beer Sheva zmierzy się z Beitarem Jerozolima, który również nie spisuje się w tym sezonie dobrze.
– To będzie mecz z „podtekstami”. Faktycznie Beitar na prezentuje się tak jak przyzwyczaił wszystkich w poprzednim sezonie jednak ostatnie spotkanie wygrał, a dodatkowo z zespole z Jerozolimy gra czterech zawodników, którzy wcześniej występowali w HBS: David Goresh, Dan Einbinder, Maor Buzaglo i Samuel Scheimann. Na pewno będą chcieli szczególnie pokazać się w najbliższym meczu, my jednak nie możemy pozwolić sobie na stratę punktów i zwiększenie dystansu do lidera Maccabi Tel Aviv – zakończył Łukasz Bortnik.